Trasa ta zaproponowana została przez Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski i umieszczona w Atlasie Szlaków Rowerowych Województwa Zachodniopomorskiego, nie posiada oznaczeń, jest jednak na tyle ciekawa, a do tego łatwa, że nikt nie powinien mieć problemów z orientacją w terenie. Szlak jest urozmaicony, prowadzi drogą asfaltową, wśród lasów, śródleśnych polan i pól uprawnych.

1. 0,00 km - Początek szlaku – ruszamy spod zamku Wedlów, zjeżdżając z placu dawnego rynku kierujemy się na prawą stronę na tzw. Trakt Królewski
2. 0,50 km – skrzyżowanie dróg – skręcamy w lewo w kierunku Miłogoszczy
3. 6,20 km – Miłogoszcz – za miejscowością szlak krzyżuje się z drogą krajową nr 22, należy zachować szczególną ostrożność, szlak biegnie prosto
4. 10,80 km – Mielęcin - skręcamy w prawo w kierunku Wołowych Lasów
5. 16,70 km – Wołowe Lasy – skręcamy w prawo, w drogę lokalną w kierunku Trzebinia, po drodze mijamy Drzonowo Wałeckie (24,50 km)
6. 28,60 km – Trzebin – szlak skręca w prawo i łączy się z drogą nr 177
7. 31,00 km – Człopa
8. 43,00 km - Tuczno

Szlak zaczynamy i kończymy w Tucznie. Wyruszamy z placu dawnego, średniowiecznego, rynku miejskiego. Tuż obok zlokalizowane są - zamek Wedlów i kościół Wniebowzięcia NMP– najcenniejsze zabytki Tuczna. Grzechem byłoby nie poświęcić, choć chwili na zwiedzanie. Proponujemy uczynić to teraz, pamiętając, że mamy do przejechania 43 km, możemy po powrocie nie docenić tych skarbów. Uwagę warto zwrócić zwłaszcza na wyposażenie kościoła (organy, ambona, obraz w ołtarzu głównym autorstwa Hermana Hana) oraz park wokół zamku (w dawnej fosie zamkowej w latach 30 XX wieku wybudowano schron włączony w linię umocnień Wału Pomorskiego). Z miasta wyjeżdżamy kierując się na prawo tzw. Traktem Królewskim położonym malowniczo między dwoma wzniesieniami. Na szczycie jednego z nich, po lewej stronie ukryta jest XVII wieczna kapliczka św. Jerzego. Tuż za Tucznem dojeżdżamy do skrzyżowania. Droga, którą mamy na wprost jest naszą drogą powrotną, tym czasem skręcamy w lewo i kierujemy się do Miłogoszczy. Miejscowość miniemy właściwie do niej nie wjeżdżając, warto jednak zwrócić uwagę na obelisk znajdujący się przy drodze. Jest to pozostałość po obiekcie upamiętniającym mieszkańców wsi poległych w czasie I wojny światowej (dziś umieszczono na nim inną tablicę). Kierując się dalej docieramy do śródleśnej miejscowości – Mielęcin. Niegdyś znajdował się tu najcenniejszy zabytek architektury sakralnej na Pojezierzu Wałeckim, niestety kościół spłonął w 1949 roku. Jeśli trafimy w te okolice w okresie wczesnej jesieni warto wybrać się nad jez. Kowal. Teren wokół niego pokryty jest wrzosowiskami. Dalej trasa biegnie przez lasy, pokrywające dość szczelnie te okolice. Przy odrobinie szczęścia spotkać można na tej rzadko uczęszczanej trasie mnóstwo leśnej zwierzyny – sarny, jelenie, zające, daniele. Gratka dla miłośników fotograficznych polowań. W Wołowych Lasach skręcamy w prawo. Nasza droga, aż do Drzonowa Wałeckiego biegnie wśród lasów. Urozmaica się tuż za Trzebinem. Jadąc wzdłuż pół i łąk docieramy do drogi nr 177. Szlak łączy się z nią skręcając w prawo. Tą trasą docieramy do Człopy. Warto zrobić sobie tu dłuższą przerwę. Na strudzonych podróżą czekają kawiarnie oraz czyste jeziora z miejskimi kąpieliskami. Znajdzie się coś także dla tych, którym nie dość wrażeń. Warto dotrzeć do wiaduktów kolejowych na nieczynnej już trasie Wałcz – Krzyż Wlkp., grodziska położonego nad jez. Kamień czy bliżej przyjrzeć się kościołowi zbudowanemu w tzw. stylu tyrolskim. Po zapoznaniu się z walorami Człopy wyruszamy dalej. Czeka nas trochę ponad 20 km jazdy leśną, asfaltowa drogą w kierunku Tuczna. Do miasta wjeżdżamy tym samym Królewskim Traktem, którym wyruszaliśmy na wędrówkę.