Szlak drugi (bicyklista.pl)

Tym razem prezentujemy nieco dłuższą trasę – w sam raz na ciepłe popołudnie wśród śpiewu ptaków, zapachu grzybów, a nawet... magii. W pobliżu Wałcza bowiem znajduje się magiczna górka – droga, na której samochody same jeżdżą pod górę, a przedmioty które powinny staczać się z górki zatrzymują się. Fenomen ten nie został nigdy do końca wyjaśniony, jest kilka teorii, lecz według mnie najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest złudzenie optyczne. Jest to też stosunkowo łatwe do potwierdzenia lub obalenia – wystarczyłoby pojechać na górkę z dokładną poziomicą i zobaczyć, co pokazuje. Zachęcamy rowerzystów do eksperymentów!
Zaczynamy standardowo, czyli jedziemy z wypożyczalni ulicą Chopina aż do Morzyc. Przejeżdżamy obok leśniczówki i placu zabaw, wjeżdżamy na drogę nr 14 wiodącą do Nakielna i podążamy nią aż do tej właśnie miejscowości. Jest to utwardzona, szeroka droga, którą można jechać nawet typowo miejskim rowerem – nie ma na niej piaszczystych miejsc ani błota. Napotkamy tylko jeden moment w którym trzeba wiedzieć gdzie skręcić (zdjęcie nr 1) – skręcamy w lewo. W Nakielnie możemy skręcić w prawo w dwóch miejscach: (zdjęcie 2) lub (zdjęcie 3). Pierwszy zjazd prowadzi do bazy żeglarskiej, a drugi bezpośrednio na plażę.

Jadąc prosto wjeżdżamy do Nakielna i na pierwszym skrzyżowaniu skręcamy w lewo. Jedziemy teraz drogą Nakielno - Strączno, na której ruch samochodowy jest niewielki. Nawierzchnia jest oczywiście asfaltowa, więc mamy chwilę by odpocząć od leśnych wertepów. Po około dwóch kilometrach widzimy po prawej stronie drogowskaz na „Czarodziejską górkę”. Jeśli nie przeszkadza nam dość piaszczysta droga leśna, to najlepiej skręcić w prawo właśnie tutaj. Jeśli wolimy asfalt, jedziemy prosto i po 2-3km skręcamy w pierwszą po prawej drogę asfaltową. Nadłożymy wtedy mniej więcej 4km. My jednak polecamy drogę leśną – wolimy poszukać na piasku śladów zajęcy i saren niż mknąć czarną szosą. Kiedy znów dojedziemy do asfaltu, należy skręcić w prawo – magiczna górna znajduje się – nomen omen – za górką, po około 300m od zakrętu.

Bardzo blisko górki znajduje się plaża przy całkiem czystym i mało znanym jeziorze Nakielno. Wystarczy zjechać w lewo zaraz po ponownym wjechaniu na asfalt – łatwo zauważyć skręt, gdyż droga którą trzeba pojechać biegnie pod wiaduktem kolejowym. Duża tablica informuje nas, że w 2008 roku wyremontowane zostały drogi leśne, co jest zauważalne – jakość ścieżki na którą się wjeżdża jest porównywalna do drogi Wałcz - Nakielno. Aby dojechać na plażę trzeba skręcić na drugim skrzyżowaniu w prawo, a potem od razu w lewo. Po minucie jazdy wąską ścieżką leśną dojeżdżamy do plaży. Jak widać, gdy tam dotarliśmy, była ona wyludniona mimo ładnej pogody.

Wracamy do drogi Strączno - Rutwica i zmierzamy w stronę Strączna. Po ponownym dojechaniu do szosy prowadzącej z Nakielna do Strączna, skręcamy w nią i po około 400 metrach znów skręcamy, tym razem w lewo. Trudno przeoczyć ten zjazd – po lewej widać na drzewie drogowskaz „Bunkry / Trasa W-8″. Rzeczywiście, można sobie wycieczkę umilić odwiedzeniem niemieckich bunkrów z czasów II Wojny Światowej – opis tej trasy zostawiamy na później, tymczasem odsyłamy do mapek ustawionych na trasie, na przykład przy wyżej opisanym skręcie.

Aby dojechać do drogi nr 14, którą wrócimy do Wałcza, najprościej jest jechać cały czas drogą nr 13 na którą właśnie wjechaliśmy. My jednak testowaliśmy „trzynastkę” kilkakrotnie i stwierdzamy, że za dużo jest na niej piasku – czasami naprawdę trzeba zejść z roweru i chwilę go prowadzić. Udało nam się znaleźć kilka alternatywnych tras, a zaprezentujemy teraz najlepszą. Po przejechaniu pod torami miniemy po prawej stronie gospodarstwo. Jedziemy prosto i po 300 metrach zjeżdżamy lekko w prawo, w drogę „bardziej leśną”. Tą drogą jedziemy przez około kilometr, a następnie na większym rozdrożu skręcamy w prawo – na drzewie widać znak czarnego szlaku. Po pięciuset metrach znów skręcamy, tym razem w lewo – tą drogą dojedziemy do samej „czternastki”. W ten sposób ominęliśmy trudności związane z piaszczystą nawierzchnią przynajmniej częściowo, bo kilkadziesiąt ostatnich metrów naszej drogi też pokrywa piasek.

Ogólny stan trasy oceniamy dobrze. Najsłabszy jej punkt to przejazd z drogi Nakielno - Strączno do magicznej górki – może niedługo uda nam się znaleźć drogę, którą łatwiej będzie przebyć jednośladami. A może ktoś z Czytelników już taką odkrył?
Autor \ źródło: Serwis UrokiPojezierza.pl / bicyklista.pl

Pojezierze wałeckie | Inne wiadomości:

Człopa
--- miejsce na reklamę ---

JastrowiePróchnowoWałcz
--- miejsce na reklamę ---

Kłębowiec



VIP

  • Wybierz język
  • Zobacz też

Szlaki konne

Fauna - Pojezierze Wałeckie

Grochówka

Szlak czarny ZP 1132

  • Polecamy
?>