W środku lasu, nieopodal wsi Sypniewo, na przełomie lat 60 i 70 XX wieku powstała samowystarczalna baza wojskowa. Zorganizowano tam wszystko co było potrzebne do normalnego funkcjonowania przebywających tam żołnierzy i ich rodzin. W elitarnym ośrodku stacjonowało około 300 żołnierzy. Teren starano się odgrodzić od przypadkowych spojrzeń, a tym bardziej od tych zamierzonych. Otoczono go potrójnym płotem, zasiekami z drutu kolczastego pod napięciem, bramy wjazdowej, jak i całego terenu pilnowali uzbrojeni żołnierze.
Tajemnica tej bazy wojskowej wyszła na jaw dopiero po opuszczeniu terenu Polski przez żołnierzy armii radzieckiej. Ukryty w środku lasu ośrodek okazał się bazą rakietową, w której poza typowymi zabudowaniami pozostały również silosy po ruchomych wyrzutniach rakiet dalekiego zasięgu z głowicami atomowymi.
Dziś, ta niegdyś tajna, a przede wszystkim nowoczesna baza, jest zupełnie zdewastowana. Wszelkie ruchome elementy zostały rozkradzione i stały się surowcem wtórnym. O rozmiarze dewastacji niech świadczy fakt, że nawet ogromne skrzydło drzwi (6 m wysokości, 3 m szerokości, 40 cm grubości i 4 tony wagi!!!, ponadto zaspawane oraz pozbawione wszelkich mechanizmów otwarcia) zniknęły bez żadnych wieści.